Chusta Strzałka – czyli jak zostałam Strzałkowiczką w Liloppi

Słowa mają wielką moc – napisałam w poście o chuście Emilia – że zachwycają mnie pasiaste motki z Serii Skandynawskiej i Kolekcji Miejskiej przerobione na Strzałkę i że obowiązkowo zrobię (strzałkę zrobię z takiego motka). Nie minęło pół roku a Liloppi ogłosiło, że szuka osób które w ramach testów wykonają Strzałkę z pasiastego motka. 🙂 …

Szydełkowa chusta – Emilia

Podobają mi się bardzo te pasiaste moteczki z Kolekcji Miejskiej i Serii Skandynawskiej od Liloppi, ale jako motki. Po przerobieniu, zachwyciły mnie jedynie jako strzałka (obowiązkowo zrobię). Jednak kupiłam pod wpływem chwili Buenos Aires, a że pierwotny pomysł na niego przeszedł do historii to czekał na… no właśnie chyba na wyzwanie w facebookowej grupie Liloppi …

Südame Hap – kolejne testy

Südame – to po estońsku serce, Raina Kruus jest Estonką i włożyła w ten wzór swoje serce oraz umieściła dużo podwójnych nupp’ów w kształcie serca.Po raz kolejny wzięłam udział w testach i tym razem jak na tradycję estońską przystało, użyłam co prawda zielonej ale jednak estońskiej włóczki 🙂

Premiera wzoru szydełkowego – Czarny tulipan.

Udało się! Nie żebym w to wątpiła, ale wymagało to troszkę pracy. I jest. Jest mój pierwszy, mój własny, wzór szydełkowy na chustę. Wydziergany przez mnie i sprawdzony przez moje wspaniałe testerki, właśnie trafia do sprzedaży. Zapraszam do sklepu ze wzorem: https://handmadestudio.art/sklep/szydelkowe-chusty/czarny-tulipan.html

Szal/komin na drutach – Pawie Pióra

Dwanaście osób wymienia losowo wybrany kolor z palety kolorów włóczki. Z jedenastu kolorów powstaje trzynitkowy motek ombre, a nitka w dwunastym kolorze biegnie jako czwarta przez cały motek. W wyniku takiej zabawy powstają zwariowane motki Crazy Melange. Kupiłam jeden dla żartu a on nadspodziewanie mnie zaskoczył harmonijnym przejściami kolorów w gotowym szalu.

Chusta na drutach techniką koszykową (enterlac/entrelak)

Enterlack czy entrelak? – oto jest pytanie. Jednak nie spędza mi ono snu z powiek, przecież mamy naszą polską nazwę na ten sposób robienia na drutach – technika koszykowa. Gdyby jednak ktoś wiedział skąd się wzięły obcojęzyczne określenia i które jest poprawne, to miło mi będzie jeżeli się tą wiedzą podzieli.